Szymon22 | 2006-12-12 09:49 | |
hE APROPO INNYCH PLANET TO mĂJ WIERSZ ,, PaRASOL sATURNA" TEĹť MĂWI O TYM ROZDROĹťU MIÄDZY MÄĹťCZYZNÄ I KOBIETÄ ALE mój jest o nieco innym charakterze, mój jest o miłoci między między mężczyznš a kobietš... - między Marsjaninem a Wenusjankš i chroniacm im Saturnem od meteorów i innych materiałów kosmicznych... A jednak gdy tak czytam Twój wiersz to uwierz, że da się odnaleć takiego kogo z kim wejdziesz z umiechem do tej samej kałuży identycznie, że możecie stworzyć swój własny gatunek / :-) / i że można odnaleć kogo kto tak samo albo chociaż prawie tak samo będzie patrzył na ból jak Ty. No i na szczęcie współczenie już wielu mężczyzn nie myli, ze kobiety to podgatunek, który powstał z ich żebra... Ale przyznam, że pięknie wyszło Ci te zakończenie, na prawdę wiele jest głębi i płaszczyzn znaczeniowych w tym wierszu. A tak marginalnie tylko zauważę, że feministki pewnie by Cię zamordowały ;-/ !!!!!!!!!!!!!! he he pozdrawiam Ciepło |
|
Malina | 2006-12-11 16:55 | |
kolejny wietny wiersz :) bardzo mi się dzisiaj podobasz :D
chociaż, jesli już jestemy żebrem, to na pewno nie tylko :D ale kobieta jako tylko żebro w Twoim wierszu jest idealna :) |
|
karolla alien | 2006-12-10 15:41 | |
włanie... "nie patrzymy tymi samymi oczami na ból"- pięknie;) ;* |
|
zmieniona | 2006-12-10 13:52 | |
.ładny wiersz:) podoba mi sie nawiazujesz tez w ostetniej zwrotce do religii:) mi sie podoba bardzo:) P.S. dziekuje za ocene mojego wiersza:) cieszę sie ze Ci się podoba poniewaz mi tez i myslę ze to jeden z moich lepszych wierszy:) pozdrawiam |
|
Brak komentarzy
|