smutna karawana

po gorącym piasku
mknie smutna karawana

słońce bezlitośnie
opowiada jej żarty śnieżne

nie ma już wody
ani cienia wytchnienia

drapieżny zmrok zapada
straszy bezdusznym spojrzeniem

stary bagaż próchnieje
popiołem czasu szumi

promyki ognia budząc się o wschodzie
odszukają smutną karawanę

po której pozostał tylko
znajomy zapach poranny


orion32

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-12-17 16:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < orion32 > < wiersze >
odserca | 2006-12-19 18:04 |
Przeniosłeœ w innš bajkę...Bardzo fajnie.Również Pozdrawiam :)
Malina | 2006-12-18 17:08 |
mam skojarzenie z życiem. z przemijaniem.
a tak na marginesie, uwielbiam zapach poranka. kocham budzić się latem o œwicie. i wychodzić półprzytomna z namiotu. i tarzać się po trawie. kocham czuc się wolna. i właœnie tak czuję wolnoœć.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się