Grusza
Wiosna ją stroi w zieloną koronę
a lato złoci dorodne owoce
stoi tak dumnie, życiem zachwycona
sny ślą jej gwiazdy w ciepłe, letnie noce.
Słońce jak matka czule ją pieści
sennie brzęczy rój pszczół i muszek
wietrzyk i ptaki śpiewają jej pieśni
czasem przytuli samotny pastuszek.
I uśnie w jej cieniu słodko i błogo
śniąc sen, że jest twardym drzewem
aż zbudzą go panny idące drogą
obudzą dżwięcznym, wesołym śpiewem.
Gdy przyjdą chłody, mrozy i zima
wichry i burza niejedna nią targa
schyla ramiona, kark dumny zgina
z serca jej płynie cichutka skarga.
Czeka stęskniona i trwa, i trwa
i nie ma rady, twarda być musi
bo czas jak wicher przez pola gna
znów przyjdzie wiosna, wróci pastuszek.
Ika
|