BETONOWE BUTY

nierówny sufit
wisi nade mną
i śmieje się
z tych co z motykami na słońce idą
i wyrwidębów którym zawsze się udaje

deszcz jego łez spada
na mnie
że ja nadal tu sama leżę
bo za ciężkie buty mi sprawiono

w purpurze wspomnień
buduję plan zemsty

kiedyś wstanę
wyprostuję sufit

kopniakami pozabijam złych wrogów
z dobrymi pójdę na wódkę


martynika

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2005-10-01 17:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna martynika > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się