Śladami zapachu
Wiersz z cyklu'' Powolny powrót w nowe zycie''
otulona welonem gęstej mgły
przedzieram zmęczone myśli
jak w labiryncie uczuć nie zgubić
nici łaczącej mnie z wyjściem
oszukać serce które cierpi
powiedzieć że róża nie kłuje
przecież tak pięknie pachnie
nie zgubilam drogi do wyjścia
zabrałam zapach
zostawiałam kolce po drodze
ulożyłam zmęczone myśli w kołysce
niech śpią snem zapomnienia
teraz czeka na mnie milość
wonna uczuciem
rozmowa z Tobą
czardasz
|