Moja rozmowa z Bogiem

Gdzie jesteś Panie?!
Czy słuchasz, gdy mówię?!

Szukam Cię w każdym tchnieniu wiatru,
Za każdym zakrętem,
W innym człowieku…

I nigdzie Cię nie ma?!
Jakbyś opuścił swój lud…
Zostawił go samemu sobie
W chwili, gdy tak bardzo Cię potrzebuje…

A może ja jestem ślepa?!
Nie widzę, bo tak naprawdę nie chce widzieć.
Nie widzieć, znaczy nie wierzyć.
Nie słyszę, bo prawda często boli,
A życie w nieświadomości jest łatwiejsze.
Nie czuję, bo jak można czuć
Coś, czego nie ma…?

Czy zgubiłam Cię?
O to nie trudno w dzisiejszym świecie bez wartości.
Czy wrócisz?
Ty nie musisz wracać, bo nigdy nie odchodzisz…
Czy Cię odnajdę?
Jak zwykle wyjdziesz na środek drogi
Z otwartymi ramionami
I będziesz czekał.
Tylko, czy ja zechcę przechodzić właśnie tą drogą??


Marżalena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-01-09 17:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marżalena > wiersze >
kiwi | 2007-01-10 18:22 |
ładnie. Bóg jest. za rogiem. w metrze. wszędzie. no może nie u kowalskiego w piwnicy ;)
orion32 | 2007-01-10 08:23 |
poszukaj go w sobie, a œwiat jest bardzo wartoœciowy, kiedy się z nim pogodzisz, a nie będziesz tylko przeciw walczyć, pozdrawiam :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się