Poddaje się

życie to pole bitwy
Przechodzę przez nie
Gotowa do walki
Nie ma czasu na ucieczkę
Nie ma czasu na strach
Pogrążona w swoim świecie
Nie pozwalając nikomu
Wejść w niego

Ty wchodzisz w moje wnętrze
Rozmawiasz z moim sercem
Przy Tobie zapadam się pod ziemię
Nie bronię się gdy
Ruchome piaski mnie wciągają

W trakcie wiecznej wojny
Mego sumienia i duszy
Wychodzę na deszcz
Osłaniam się parasolem
Uciekając od wzroku drzew
Stawiam własnymi rękoma
Płoty między domostwami

Nie poddam się
Walcząc z marzeniami
Lekkimi ja bańki mydlane
Unoszone przez letni wiatr

Gdy stoję przy Tobie
Zabierasz mi szablę z dłoni
W tysiącach snach nadal wierzę
Chcę rozmawiać z gwiazdami
Płonącymi nocą na niebie

Walka we mnie
Nadal się toczy
Podnoszę ręce
Wystawiam białą flagę
Ubarwioną uczuciami
Które kiedyś były zakopane
Zamknięte w skrzyni nienawiści
Tu teraz teraz właśnie
Oddaje Ci życie i pragnienia
I SURRENDER!!!

Umieram z uśmiechem na twarzy
Bo Ty stoisz przy mnie
Trzymasz w ręku moje życie i pragnienia
W dłoni Twojej widać moją szablę
W czerwonym kolorze moich marzeń


mroweczka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2007-01-15 20:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mroweczka > < wiersze >
zmieniona | 2007-01-17 18:41 |
swietny wiersz:) a dzis to ja mam jakiegos pecha do wierszy jaki tylko zaczynam czytac to o smierci.. cos w powietrzu jest:( ... pozdrawiam
orion32 | 2007-01-16 15:36 |
ładny wiersz, pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się