Pustka

Wyszedłeś
Pozostawiając mnie samą sobie
z kłębkiem myśli spiętrzonym
jak kurz na meblach
nie wycierany rośnie, przybywa go
tak samo jak przybyło cierni
rozdzierających moje serce,
myśli wyżerających mnie od środka

zgasł
płomień nadziei
ogrzewający moje zlodowaciałe serce
nie ma Cię....
żar dogasającego ognika w mym sercu
wypala moje wnętrze
zniknąłeś wraz ze skrzypieniem zamykanych drzwi,
zostawiłeś mnie bez nadziei
na dalsze życie

teraz już niczego od Ciebie nie oczekuje


Martysia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-01-23 22:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Martysia > wiersze >
wrzeska | 2007-01-24 09:52 |
Az mi sie łza w oku zakreciła super
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się