Śmierci



Pamięć wielebna w myślach zostaje pochwała gorąca w ustach umiera
Wszystko co było ciągle nastaje serce me rani niczym nadzieja
Śmierci się nie bać ona nie gryzie ona przywita w ramiona uściska
Jej słowa to świętość czasu zasługa gdy tylko przybędzie to nasza zguba
Leżąc już nie wiesz co dalej uczynić stojąc tuż przy niej jeszcze się chylisz.
Na nogi chcesz powstać grzechu nie miara wybaczyć za póżno to twoja kara
Pogódż się z losem pogódż z chaosem w wewnętrznie rozdartym rozgłosem.


D_M_Ł

Średnia ocena: 9
Kategoria: Śmierć Data dodania 2007-02-04 00:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < D_M_Ł > wiersze >
bozka | 2008-01-04 23:00 |
no gleboki!czas refleksji!
Calineczka | 2007-03-12 18:39 |
Podoba mi się...Zapraszm do siebie, jeœli będziesz miał czas i... ochotę;) Pozdrawiam cieplutko.
Ĺťelka_1990 | 2007-03-08 13:03 |
Bardzo mi się podoba;) zapraszam do mnie :*
Davanita | 2007-02-23 20:37 |
Podoba mi się ten wiersz... może tylko lepiej by się czytało gdyby wersy były podzielone na krótsze... ale to tylko moje zdanie :) Pozdrawiam.
Kris | 2007-02-04 17:47 |
Poważny , prawdziwy i ładny . Oddajesz to co nas czeka . Pozdrawiam i zapraszam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się