W krainie łagodności...
W krainę łagodności zabiorę,
cię na niezwykłym rumaku
z białą grzywą i silnymi skrzydłami.
Wzniesie się hen wysoko
ku błękitnym obłokom,
a małe elfy utorują ścieżki,
do zaczarowanych łąk,
pełnych kwiatów i rajskich drzew.
Tam odpoczniemy od wszystkich trosk,
usiądziemy na dywanie tkanym
z płatków dzikiej róży,
polny konik da nam koncert,
wraz z trelem słowika.
Malwy dzwonki wypełnione
cudownym nektarem,
pozwolą dać nam solidnego łyka,
trawy soczyste posłużą za parkiet,
gdy mnie z czułością,
pochwycisz w objęcia,
i zatańczymy wiedeńskiego walca.
Przymknij oczy miły…
Za chwilę wyruszamy...
Ewawlkp
|