krzyk rozpaczy
Czasami marzę że to sen
że z koszmaru obudzę się
Marzę że dalej jest tak jak było
lecz pobudka...sen rozmyło...
A jednak mnie kochacie
i dalej brat przy bracie
i cho to tylko moja marna egzystencja
pełna bólu jest intencja
Zawsze będę blisko duszą
i marzenia będa...muszą!
Każda chwila lepsza jest niż odejście
Zostawcie prosze dla mnie wejście
przysięgam że nie zapomne
w sercu mam nadzieje skromne
że będziecie myślec o mnie
Jak o tej dawnej nie przytomnej
żegnam teraz was
przyjde do was w snach
Zegnam zostawiając wam serce
serce bo nie mam nic więcej
Pozwulcie odejśc mi w żałobie
na koniec przez łzy powiem sobie
że tymczasowym sensem istnienia
Są z wami związane wspomnienia
biala_revange
|