Kowal i kasztan

Kowal i Kasztan

Kuje kowal, kuje
od samego rana,
bo nie może podkuć
swojego Kasztana.
Kasztan koń zadziorny,
nogą przytupuje.
„Oj, ty mój kowalu,
dziś mnie nie podkujesz”.
Kowal na to rzecze: „podkuję i basta!
Muszę dziś pojechać po żonkę do miasta.”
Kasztan nie chciał słuchać kowala mądrości.
Kopnął go - aż kowal obił sobie kości.

Kowal ledwo żywy!
Konik nieszczęśliwy! – postawił na swoim,
szczęścia to nie dało,
bo na trzech podkowach
krzywo mu się stało.


tekla

Średnia ocena: 10
Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2007-02-20 13:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < tekla < wiersze >
czekoladoholiczka | 2008-07-07 23:26 |
Podobają mi się Twoje wiersze;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się