Zbliżenie...

Noc zbliżenia czas nadchodzi
Słodki miłości owoc przychodzi
Zapach konwalii po pokoju się roznosi
Świeżość rozkoszy w noc tę kusi

Rozpuszczone włosy na ramiona opadają
Wypukłości ciała i piersi nabrzmiewają
Adrenalina i hormony w ciele się burzą
Aksamitną gładkość ciała ręce me gładzą

Ustami zwilżam każdy zakątek ciała
Udami objęła i przez chwilę w pozycji tej trwała
Ruchami bioder ruszała seksu i smaku dodawała
Do szaleństwa i rozkoszy umysł mój doprowadzała

Upojeni ciałami oboje w wspólnocie złączeni byliśmy
Wspólnego orgazmu razem doznawaliśmy
Tak przez noc całą miłości doznawaliśmy
Stokrotnych pocałunków ze sobą wymienialiśmy


Janekn

Średnia ocena: 7
Kategoria: Erotyk Data dodania 2007-02-25 22:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Janekn > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się