Skarga

skarze sie Panie na moj los
na caly swiat skarze sie Panie
na noce smutne wiatr i deszcz
i na poranki zapomniane
skarze sie Panie nie dlatego
bys mi odmienil zycie nagle
ale cie prosze obdaruj mnie
slonecznym dniem gdy
szarosc mnie napadnie
obdaruj mnie pokora cicha
ktora swe zale zapomniala
i niech nie trapi mnie zle licho
co w kacie domu spalo
a kiedy skargi mej wysluchasz
daj znac mi zaraz dobry Panie
niech wiem ze zasluguje tez
na Twoje zmilowanie


westwalia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2007-02-27 22:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
ignas | 2007-03-01 20:15 |
fajnie ale mam wrazenie ze cos tu jest niedopowiedziane jakby wycietych kilka wersow ze srodka...sam niewiem ale chyba mi malo;)
dziadek | 2007-02-28 11:44 |
Pięknie
Ĺťelka_1990 | 2007-02-27 22:45 |
Hej bardzo fajny wierszyk:) pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się