sroczka

sroczka na dachu
sobie mieszkala
i figlowala i plotkowala
na wszystkich w kolo
ze w golebniku
jest nie wesolo
golab wlasnie wylysial
i ktos tam slyszal
ze slowik nie moze spiewac
ze slowikowa ma glupia mine
i w towarzystwie ziewa
plotki dotarly do madrej sowy
co cala sprawe badala
i na narade sadu ptasiego
wszystkie ptaki zebrala
poprosze sroczke
niech nam opowie co wie
albo niech wie co mowi
inaczej
nikt sie z nia juz nie bawi
i nikt nie bedzie jej lubic
ach madra sowo
powiada sroczka
ja tylko tak zartowalam
te wszystkie plotki to
przypadkowo w lesie
podsluchalam
sowa
spojrzala madrze
na sroczke
i to juz jej wystarczylo
i za ninm wyrok
zostal podany
sroczki juz dawno nie bylo
uciekla gdzies daleko
za siodma gore i siodma rzeke
i tam na pewno plotkuje
ale na daszek tamtego domu
dawno nie przylatuje
kto plotki lubi
nie ma przyjaciol wkolo
chociaz ze sroczka
nikt sie nie nudzil
bo plotkowala wesolo
na pewno dzieci
o tym juz tez
slyszeli
ze kto na kogos gada
to sam glupio wypada !!!


westwalia

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2007-03-02 20:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
wakacja | 2007-03-04 12:07 |
Dobra próba zartobliwej oceny kolejnego powszechnego zjawiska. Z moralem jednak bym polemizowala, gdyz Ci co plotkuja maja wielu równie namietnie plotkujacych zwolennikow.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się