moje małe szczeście
przecież czasami życia masz dość
boli cię dusza
serce uwiera i gniecie
twa głowa wtedy ucieka gdzieś na bok
oczy powoli po szaleńczym biegu zatrzymują się
bo przecież w małym łóżeczku leży całe twoje szczęście
choć płacze czasem bez powodu
złość pokazując swą
podasz mu butelkę tuląc do piersi
na chwilę może uspokoi się
ciepło waszych serc przeniknie się
nie ma miejsca na złoć
choć czasem ciężko jest
w nocy znów wstaniesz
przewiniesz nakarmisz
i położysz spać
a ono spojrzy na ciebie z grymasem na twarzy
i znowu zaczynasz wszystko od nowa
ale tylko dla niego
dla tego małego szczęścia
nuska
|