„Na dobranoc”
Noc kocykiem
Cię okrywa,
Senna przykrywa,
Ja przez myśli porwana
Tulę Cię do samego rana,
W ciszy bez słów,
Mówię Ci przepraszam
I powoli światełko zagaszam,
Pocałunkiem Cię usypiam
I do gwiazd wzdycham,
że los na drodze mi Cię postawił!
I me serce rozbawił.
:Pakrew
|