pożyczka

Zabrałeś mi serce.
Zużyłeś, pogniotłeś, poplamiłeś.
Służyło Ci jako podstawek pod poranną kawę,
Ale nigdy jako poduszka do snu.

Podarte od ciągłego przerzucania z kąta w kąt.
Niezdarnie połatane zszywkami nadziei.

Oddałeś mi serce wymiętoszone,
Przypalone żelazkiem, żeby nie było,
że to ty je zniszczyłeś.
Z siniakami od losu,
Którego byłeś panem.

Oddałeś mi serce tak niewinne kiedyś,
Pełne ufności i wiary
W miłość i w Ciebie.
Oddałeś, bo już Ci się nie przyda.
Masz nowe, całe, piękniejsze,
Gotowe na wszystko.


Marżalena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-03-20 19:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marżalena > < wiersze >
Apokalipto | 2007-03-20 22:10 |
Proste sowa ale dużo mówia... Pozdrawiam
:Pakrew | 2007-03-20 19:58 |
I tak się zdarza:( ale może nie na darmo..? piękny wierszyk! :) pozdrawiam Werka
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się