I po co?

I po co znowu wracałam
na właściwą drogę?
Po co?!
On znowu wchodzi w mgłę.
Znowu tracę Go z oczu.
Wołam: -Poczekaj!
Ale On nie słyszy.
Idzie dalej,
co chwilę odwracając się
i ponaglając mnie do drogi.
A ja juz nie mam sił.
Pot miesza się z krwią i łzami.
Po prostu nie mam sił.
I wtedy zjawia się ten drugi.
Mówi, że pomoże mi dotrzeć
do Pierwszego,
że pokarze skrót.
A ja naiwna
po raz wtóry mu uwierzyłam
i poszłam.

Przepraszam Jezu...


mała

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2007-03-20 20:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mała > < wiersze >
Szymon22 | 2007-03-28 18:57 |
Ciekawy styl w tym wierszu :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się