„W ramionach śmierci”

W ulewie mych uczuć
Biegnę przed siebie
Oczy łzy zalewają
Oddech mi zabierają
Serce poniżone,
Zdeptane, niechciane
Biegnę przez las rozpaczy
życie nic dla mnie nie znaczy
Tęsknota mnie zabija
I z żalem wszystko mija
Konam na skraju lasu
Już nie ma mojego czasu.
Tu gdzie upadłam,
Samotny wilk wraca
Rozszarpując me zwłoki
Cierpienie stawia nowe kroki
W ramionach śmierci
Pociechę znalazłam
Kochankiem mym potępienie
że życia nie cenie.


:Pakrew

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2007-03-20 23:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < :Pakrew > < wiersze >
alicja | 2007-03-21 20:05 |
Porywajšcy jeżeli jest choć jedna osoba którš kochasz to ceń życie właœnie dla niej pozdrawiam
Violetus Pospolitus | 2007-03-20 23:48 |
Bardzo œliczny, choć tyle w nim bólu... Pozdrawiam cieplutko:)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się