„W kręgu życia”
Przez wir porwany
Liść smutnego życia
Targany wiatrem głodu
I ludzkiej obojętności chłodu
Mokry od łez zmartwień
Wplątany w sieci
Okrutnego społeczeństwa
Zrzucony z drabiny godności
Wyśmiany i poniżany
Bieda jak zmora
Za nim się wije
Dusza umiera
Ciało wciąż żyje.
Tak dużo tych liści
W sąsiedztwie, za rogiem
Smutne zmęczone twarze
Obdarte ze szczęścia
I grama marzeń.
:Pakrew
|