Obietnice
Zapalę świtem twoje oczy
Obnażając tym samym ciało nocy
Nabrzmiałe od plugawych westchnień
Zapomniane dawno przez kotarę olśnień
Słowo, słowu twemu przeciwstawię
Bo na skutek owych słów, krwawię
Krople, jedna po drugiej
Wyskakuą ze mnie!
żal duszę tnie
Wciąż walkę z bólem prowadzę
Nic na to nie poradzę
że kochałam cię nieprzytomnie
Nie zapomnij o mnie!
biała róża
|