Gdybym...

Gdybym miała skrzydła,
byłabym wolna
jak ptak!
Mogłabym w każdej chwili
wzbić się w przestworza,
nie bacząc na grawitację.
Mogłabym bez końca
unosić się w ciepłych prądach.

Gdybym miała skrzydła,
mogłabym bez końca
przesiadywać na parapecie
Twojego okna
i patrzeć jak się budzisz i zasypiasz,
jak z radością czytasz
ulubioną książkę
i jak się złościsz, gdy
coś Ci nie wychodzi.
Mogłabym wtedy
uśmiechać się razem z Tobą
i z Twoją łzą uronić łzę.
Mogłabym być częścią
Twojego życia.
Bezbronnym ptakiem
przesiadującym na parapecie
Twojego okna.

Gdybym była niewidzialna,
byłabym wolna
jak wiatr!
Mogłabym przez cały czas
robić to, na co miałabym ochotę,
nie przejmując się tym, że inni zobaczą.
Mogłabym płatać figle
i nikt nie wiedziałby, że to ja.

Gdybym była niewidzialna,
mogłabym cały czas
towarzyszyć Tobie,
być przy Twoim boku
i całować Cię na dzień dobry,
głaskać po głowie, gdy zasypiasz,
czytać przez ramię
Twoją ulubioną książkę,
pomagać, gdy coś
Ci nie wychodzi.
Mogłabym Cię muskać palcami,
byś się uśmiechał
i ocierać z policzków Twoje łzy.
Mogłabym być częścią
Twojego życia.
Cichym wietrzykiem,
poruszającym firankami
w Twoim mieszkaniu.

Gdybym miała skrzydła
i była niewidzialna,
byłabym aniołem...

...Twoim Aniołem.


mała

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-04-24 17:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mała > < wiersze >
Apokalipto | 2007-04-24 19:02 |
Œwietnie!!!! Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się