Spowiedż
Spaowiadam się Bogu Wszechmogącemu
I Wam, Bracia i Siostry,
że bardzo zgrzeszyłam
Myślą, mową, uczynkiem i
Zaniedbaniem...
żyłam, jak chciałam,
Nie przejmowałam się, czy kogoś ranię.
Kiedy mówili: ''Dziewczyno, opamiętaj się!''
Odpowiadałam: ''Nie! Zbyt dobrze się bawię!''
Moja wina, moja wina...
Moja bardzo wielka wina!
Widywałam na ulicy ludzi biednych, oszukanych.
Nie zatrzymywałam się, szłam dalej.
Przecież każdy sam swój los kuje,
Nic na to nie poradzę.
Moja wina, moja wina...
Moja bardzo wielka wina!
A teraz to ja jestem ofiarą.
Leżę skulona w ciemnym zaułku brudnej ulicy.
Wyciągam ręce, prosząc o pomoc,
Nikt nie chce podnieść Niewdzięcznicy!
Moja wina, moja wina...
Moja bardzo wielka wina!
Zostałeś mi tylko Ty, Panie.
Z Twojej strony szukam ratunku.
Ale przecież Ciebie też raniłam,
Grzesząc bez ustanku!
Moja wina, moja wina...
Moja bardzo wielka wina!
Zapomniałam, że jest jednak jeszcze Ktoś,
Kto pomóc mi może.
Matka Najczystsza, Matka Dziewicza,
Matka Łaski Bożej!
Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę,
Wszystkich Aniołów i Świętych,
I Was, Bracia i Siostry,
O modlitwę za mnie
Do Pana Boga naszego.
Amen.
Jeanette
|