Odrobina ciepła 2
Nocnym majowym przymrozkiem
Otworzyłeś drzwi mojego pokoju.
Wpadłeś zmarznięty,
Błagając tylko o odrobinę ciepła.
Rzuciłeś się do mych stóp,
Jak skazaniec prosiłeś o litość!
Nawet ja, Księżniczka Z Lodu,
Nie potrafiłam Ci odmówić.
Z moich oczu wyczytałeś,
że oddam Ci wszystko!
Złapałeś mnie wpół,
Nie bacząc na pochodzenie,
I rzuciłeś w wir gorącej miłości!
Stopiłeś cały mój chłód.
Rozpłynęłam się w żarze Twoich namiętnych pocałunków!
Dotykiem rozpalonych dłoni
Stworzyłeś ze mnie Królową Wiecznej Ognistej Miłości!
Jeanette
|