Wołanie
Koledzy smakosze zacni przyjaciele
Pijecie codziennie,pijecie w niedzielę
Gdybym wina nie z Wami nie pił
To bym jeszcze wiele lat pożył
Nie zamarzł bym pijany w domu
Bo w piecu bym sobie napalił
Było zimno w moim domu
Mróz wyzłocił mi ściany
Tego już nie zobaczyłem
Byłem bardzo pijany
Teraz żaden smakosz wina
Na cmentarz do mnie nie przyjdzie
Nie ma bowiem po co chodzić
Jasiek pić z grobu nie wyjdzie
leszek009
|