Zniszczyłeś.

Rzuciłeś w kąt te miłość.
Tak bez pożegnania
Zostałam wśród tysiąca naszych zdjęć
Sama
Ja teraz płacze,
nie jestem taka twarda.
Uzależniłes mnie jak kokaina
Sprawiłeś, że chciałam być przy tobie
w każdej złudnie wiecznej chwili.
Myślałam, że jesteś jednym z tych,
którzy szanują kobiety.
A teraz nawet nie potrafisz spojrzeć mi w oczy.

Jak teraz uwierzyć w miłość?
Jak zasnąć bez wspomnień, które wbijają się
jak ciernie w moją duszę?
Jak wstać chociaż raz
i nie mieć oczu napuchniętych od łez?

Jak nie oddychać powietrzem przesyconym
dotykiem naszych rąk, marzeniami, planami, wspomnieniami?


euphoria

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-06-10 11:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < euphoria > < wiersze >
Marżalena | 2007-06-11 23:14 |
nauczysz się wstwać i zaczynać dzień bez niego...nawet oczy przestanš być spuchnięte!:)
Horsi | 2007-06-11 15:32 |
Œliczne... wspaniale oddaje uczucia...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się