osiagniecie
tak blisko
do jesieni
gdy lisc sie zloci
do milosci gdy stoi obok
do pieniedzy w zasiegu reki
do piekla z ciekawosci
i ksiezyc wisi tak nisko
ze tylko skoczyc
nieosiagalna
odlegosc gdy w latach
swietlnych ja licze
gdy drzewo napotka drwali
z wielkimi sercami
z bezdusznej stali
i beznadziejne echo
podwojne na ulicach
a Bog nadal milczy
chociaz go wszyscy slyszeli
westwalia
|