osiagniecie

tak blisko
do jesieni
gdy lisc sie zloci
do milosci gdy stoi obok
do pieniedzy w zasiegu reki
do piekla z ciekawosci
i ksiezyc wisi tak nisko
ze tylko skoczyc
nieosiagalna
odlegosc gdy w latach
swietlnych ja licze
gdy drzewo napotka drwali
z wielkimi sercami
z bezdusznej stali
i beznadziejne echo
podwojne na ulicach
a Bog nadal milczy
chociaz go wszyscy slyszeli


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-06-17 19:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
Yenna | 2007-06-18 12:38 |
To œliczny wiersz, aż mnie zatkało i musiałam przeczytać go kilka razy - a w dodatku ta puenta ;]
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się