Gdybym mógł...
Chce zobaczyć gwieździsty szlak,
unosić się na skrzydłach białych,
lecieć jak ten mały ptak,
i widzieć ludzi,
widzieć was całych.
Świat już mnie powoli męczy,
zabiegane stada dziwaków,
w głowie wciąż muzyka dźwięczy,
zapomnianych przez was śpiewaków.
Gdybym mógł żyć,
jak na wodzie korek,
iść przed siebie,
nie martwić o nic,
trzymać w ręku worek wierszy,
i być zawsze,
i być pierwszy.
Dobry Boże,ty znasz te wyrazy,
ja nie chce sam,
nie mogę!!!
Ile to już razy pytałem Cię o drogę?
Bez przerwy to samo,
czuje,że muszę
otworzyć cię bramo,
otworzyć duszę.
I choć życie bardzo kusi,
za wcześnie straciłem wiarę,
również bardzo boleć musi,
chyba za jakąś karę.
Marpouk
|