'Odbicie w Twych oczach' 25.09.2007

Światem zaczela rzadzic jesien
chlod przyniosl wrzesnien
chmurzy sie pod niebosklonem
a ja w smutkach tone
odplywam, jestem poza swiatem
walcze z podlym katem
tak, to ta mysl ktora przychodzi jak biala dama
oplata i krazy wokolo glowy
chce byc niepowtarzalny jak nowy dzien ktory sie nie powtorzy
nawet jak ma twarz sie znow zachmurzy
Rozswietlasz mnie Napelniasz nadzieja
ze pozytywne mysli sie nie zachwieja
i znow powroca choc ze swiatem sie kloca...

Pojawiłaś się jak Wróżka a może Anioł Dobry,
Ostatnio chodziłem jak żebrak głodny,
Nie nie chciałem niczyjej łaski,
Wokoło laski i inne lachny,
Ciuchy fresz dres, dżinsy don't tacz,
Tylko popatrz, suknie dzwony,
Chcą się pokazać - super makijaże,
Fashion Tv - tam więcej Ci pokaże,
Za trendem i bajki, a prywatnie fajki,
Dziary na nerach, warte mniej od zera,
Dla kasy wszystko, po co to całe widowisko?
Modelki tylko na rozkładówki, a nie do życia,
To tylko na pokaz, a gdzie odbicia tych wartości?
Lepsi od nich są ludzie prości jak Ty i ja
I cała zgraja z bloku,
Doświadczamy w inny sposó uroków życia,
Ty i ja w sobie dwa odbicia,
Nie mówię skrycie - wolę otwarcie,
Wszystko w tej jednej zawiera się karcie,
Co na niej widnieje Ty dobrze Wiesz,
Niejeden śmiały wers w Twoją stronę,
Znowu z tęsknoty we łzach tonę,
Nie to nie smutki to szczęscia skutki,
Szary kot malutki o Myszce myśli,
Mam Cię Skarbie nie tylko w myśli,
Tak to Wiesz dobrze, o każdej porze
Kocham bez końca ma miłość gorąca,
Większy żar od słońca i serca bicie,
Przy Tobie w zachwicie we mnie Twoje odbicie
W Twych blasku oczu, na stromym zboczu byłem,
O szczęściu śniłem, sam nie spełniłem,
Nie dałem rady, wysłałem więc moje serce na zwiady,
Nie wróciło samo, dziękuję Skarbuś za szansę daną,
Masz we mnie osobę oddaną, Jesteś Mą Ukochaną,
Miłość nie rodzi się w jednej chwili wiem,
Jesteś jak tlen, uczucie rośnie,
Jak lato po wiośnie wzbiera we mnie żar,
Tak działa na mnie Twój czar jest cudownie,
Do Ciebie kieruję tych myśli parę skromnie,
Lecz z otwartościa serca - inaczej nie potrafię,
Gdy Jesteś daleko Patrzę na zdjęcie i się martwię,
Zaufaj proszę, to procentuje,
Wierzę w Ciebie, tak miłosię czuję,
Tak bardzo Cię potrzebuję nie tylko na chwilę,
Odpływam w marzeniach i znowu motyle
Przepływają przeze mnie jak prądu fala,
Rzeczywistość już nie jest szara,
Pogłębia się miłość, nadzieja i wiara,
Miłość do Ciebie, nadzieja, że zawsze Będziesz,
Wierzę w to szczerze, nie jestem w błędzie,
Serce mnie prowadzi na przedzie,
Mam Twoje szczęscie Myszko na względzie,
Bije tak szybko, przyśpiesza, wariuje,
Dzięki Tobie tak miło się czuję...
Światem zaczela rzadzic jesien
chlod przyniosl wrzesnien
chmurzy sie pod niebosklonem
a ja w smutkach tone
odplywam, jestem poza swiatem
walcze z podlym katem
tak, to ta mysl ktora przychodzi jak biala dama
oplata i krazy wokolo glowy
chce byc niepowtarzalny jak nowy dzien ktory sie nie powtorzy
nawet jak ma twarz sie znow zachmurzy
Rozswietlasz mnie Napelniasz nadzieja
ze pozytywne mysli sie nie zachwieja
i znow powroca choc ze swiatem sie kloca...


kotus198

Średnia ocena: 4
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-09-26 00:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna kotus198 wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się