Zima mego świata

Umarłem za życia , bo umarła miłość, nie kocham
Umarłem za życia bo utraciłem sens istnienia
Umarłem za życia bo nie kocham nikogo
Umarłem za życia bo nienawidzę siebie
Snuje się wśród ludzi z podniesioną głową
Snuje się wśród ludzi w oczach mych pustka
Snuje się wśród ludzi nie kocham nikogo
Snuje się wśród ludzi nienawidząc siebie
Martwe me serce nie można go zranić
Martwe me serce nie można go zabić
Martwe me serce nie kocha nikogo
Martwe me serce nienawiścią płonie
Nie patrzę w lustro nie mogę tam spojrzeć
Nie patrzę na ludzi nie mogę nie umie
Nie patrzę w twe oczy bo nie potrafię
Nie patrzę w swe oczy bo czuję pogardę
Kiedyś kochałem swym sercem całym
Kiedyś kochałem każdego człowieka
Kiedyś kochałem cierpiąc nie kocham
Kiedyś kochałem już nie potrafię
Zabili mnie ludzie których kochałem
Zabili mnie ludzie bliscy mym myślą
Zabili mnie ludzie nie kocham nikogo
Zabili mnie ludzie biorący mą miłość

Martwy choć żywy błąkam się w tumie
Martwy choć żywy nic już nie czuje
Martwy choć żywy nie mam już bliskich
Martwy choć żywy jestem szczęśliwy
Szczęście znalazłem w ciszy bez ludzi
Szczęście znalazłem nikt nic nie bierze
Szczęście znalazłem sam teraz biorę
Szczęście znalazłem jestem szczęśliwy
Szydzę z uczucia zwanego miłość
Szydzę z uczucia zwanego przyjaźń
Szydzę z wszystkiego co było bliskie
Szydzę sam z siebie jestem szczęśliwy
Widzę wyraźnie jaki jest świat
Widzę wyraźnie co daje miłość
Widzę wyraźnie kto kiedy z kim
Widzę wyraźnie po co i z czym
Kochali mnie ludzie na pewno to wiem
Kochali mnie ludzie dawali miłość
Kochali mnie ludzie nie było ich wielu
Kochali mnie ludzie nie brałem nie umiem
Czuję pogardę do siebie i innych
Czuję pogardę do wszystkich wszystkiego
Czuję pogardę do lata i zimy
Czuję pogardę jestem szczęśliwy…


Jan Kowalski

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2007-10-25 19:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Jan Kowalski > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się