W otchłani mojej miłości.
Przedziwny sen tejże nocy miałam,
Śniłam, że morską falą się stałam.
Tyś z żaglem białym
Był statkiem doskonałym.
Masywnym kadłubem mój błękit rozcinałeś,
Że jestem Twoja-od zawsze wiedziałeś.
Pieściłam Cię wodą ile sił starczyło,
Szumem morza o miłości me serce wyło.
Skusiłam Cię nocą sztormem uniesień,
Nie zauważyłeś z morza wystających wzniesień.
Rozbiłeś się cały na milczącej skale,
Nabierając wody nie żałowałeś wcale.
Falami całowałam ciało Twe subtelnie,
Ma woda z radości burzyła się piekielnie.
W milczeniu coraz głębiej opadałeś,
Wiem, że z miłości sam tego chciałeś.
Coraz mocniej otulałam Cię całą sobą,
Tak długo marzyłam, by być zawsze z Tobą.
Miłością swoją me serce skradłeś,
I wreszcie w ramiona moje upadłeś.
Zafira
|