„Życie”
Szaleństwo w ponurym więzieniu
Gdzie krew od swej czerwieni się burzy,
Mury zimne ponure, z zielonkawą pleśnią
Co kiedyś życiem była, w bólu zgniła
Gdzie pająk nową sieć w kącie, podstępnie wije
I jak w życiu to bywa nagle wszystko się urywa
Elektrowstrząsy!
:Pakrew
|