Pożądanie!
Dotykiem języka pieszczę
Twoje ciało
Piękne młode i muskularne
Każdy twój
Mięsień jest twardy jak
Skała a skóra
Poszyciem ,mchem w lesie.
Myślami błądzisz, gdzieś
Tam daleko
Szukasz w pamięci swej pierwszej
MiloSci
A pamięć widzi jej tylko
Zarys
Lecz serce łopocze jak
Ten ptak
Zraniony w klatce - uwieziony!
Jeszcze się fachasz,jeszcze
Namyślasz
Lecz to pragnienie i pożądanie
Popycha Ciebie
W moje ramiona, wzrokiem namiętnym
Rozbierasz mnie
Całą pieszcząc od góry me piękne
Jeszcze ciało!
Pocałunkami chcesz mnie
Zasypać!
Oczy me piwne, usta namiętne
Piersi i biodra
Krągłe i każdy centymetr
Mej skóry
Jeszcze jędrnej i aksamitnej!
Wiem,że zraniono Cię
Okrutnie!
Pozostawiając w piersi Twej
Cierń,który
Chciałabym wyrwać swą
Namiętnością!
A ranę zagoić pieszczotami
I miłością!
Dać Ci tą rozkosz niebiańską
Byś wniknął
I posiadł mnie na wieki!
megkasia
|