czekać?

myślę o niej bez ustanku;
w domu, w szkole, na przystanku.
wiem ze gdzie się zjawi,
od smutku mnie wybawi.

kiedy uśmiecha się czule,
charyzmą przewyższam Kaligulę.
nabierałem nadludzkiej siły,
kiedy te Oczy na mnie parzyły.

nie widziałem jej dni kilka,
została mi tylko lilijka.
marzenia się same nie spełniają,

myśli się wewnątrz zagłębiają.
los sam Nie stworzy miłości.
to wymaga przełamania bierności.


JeloN56

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-12-05 15:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JeloN56 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się