harcerz czysty

pełen pokory pełnił wartę
spojrzała na niego przez kratę
zajrzała w młode oczy
zrozumiał że z ścieżki życia zboczy

pojawił się uśmiech kościsty
kiedy padł w grunt błotnisty
podnosił się jeszcze mężnie
kostucha stłumiła go potężnie

zamierzyła się na cel
wiedział że boski na niego czeka hotel
przyjął śmierć bez strachu

nigdy nie bał zie zamachu
bo wierny był swym prawą
kiedy oddawał sie zabawą


JeloN56

Średnia ocena: - Kategoria: Śmierć Data dodania 2007-12-06 15:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JeloN56 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się