Czyste zło (grzech dorosły)
Prosze zgadnij me imie
Prosze zgadnij dlaczego istnieje
Dlaczego wasz Bóg mnie stworzył
I człowieka tak tym upokorzył
Jestem na ziemi od setek lat
Biedny przezemne jest wasz swiat
Jestes podatny na me skinienie
Zaraz w pieklo twe zycie odmienie
Przezemne bedziesz kradl i rozbieral
Bedziesz zabijal i umieral
Nie masz obrony na moje namowy
Jestem jak szept kochanki, zawsze gotowy
Jak dobra porada brzmia me kuszenia
I wtedy nagle wszystko sie zmienia
Twe zycie dobre i tak udane
Staje sie moje i jest zabrane
To ja krzyczałem dajcie barabasza
I namówiłem do zdrady Judasza
Ja szeptałem do snu Hitlerowi
Na drugi dzien - wszyscy gotowi
Mussoliniego po plecach klepałem
I jego wojsko na mordy puszczałem
Kiedy Papieża sie obawiałem
Palcem drogę zabójcy wskazałem
Za ręke zdrajców stanu trzymałem
Gdy oskarżaliście to ja sie smialem
Do snu Stalina przytuliłem
Prawie Europe sobie Podbiłem
Mojego przyjścia mozesz sie spodziewac
I nie staraj sie mnie wysmiewac
Czy jestes dobry czy jestes zly
Zajżę w sekundę w twoje sny
Znam twe słabości i rozczarowania
Czekaj na moj szept i namawiania...
gorEL
|