Cierpienia młodego Wertera...

W strugach deszczu na balkonie młody Werter we łzach tonie.
Cóż powodem tego stanu nie wie nikt...
Zakochany? opętany? uśmiech z twarzy znikł.
Któż odgadnąć by umiał, co jego sercem targa
Ból? cierpienie?? niepokój???..siedzi, stoi, wisi w wiecznym letargu.
Chciałby odejść, pozbyć sie tego brzemienia,
Lecz ma Ją-dla niej serce nie z kamienia.
Momentami się waha-skoczyc? pozostać tu?
Szczęście ona w porę budzi go ze snu.
I tak trwają on z nią, ona z nim
nie opuszczą się w potrzebie, oboje wiedzą o tym.


Koti21

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-01-04 12:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Koti21 > < wiersze >
tajemnicza | 2008-01-04 21:17 |
nio to fanie ze masz tak osobę ja tez mam to szczęście
tajemnicza | 2008-01-04 21:15 |
nio to fanie ze masz tak osobeęja tez mam to szczęście
ruda | 2008-01-04 20:22 |
Dobrze że ją ma
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się