To co zostało

Została mi tylko ona,
Mój atak i obrona,
Klinga świetlista.
Spokojna i narowista.

Mam do niego szacunek
To skarb, nie pakunek.
Zajmuje miejsce dumne
Na plecach, to nie nudne.

Jest moich uczuć obrazem.
Moją maską zarazem.
Ratuje mnie brzeszczot tnący,
Jednocześnie jak okręt tonący.

Będzie wierna do mojego końca,
A nawet do czasu gdy zabraknie słońca,
Prowadzi mnie niczym świeca płonąca.

Moja klinga lśniąca


JeloN56

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-01-11 21:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JeloN56 > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się