Chłop i gó..o

Szedł chłop do kościoła
i w gó..o wlazł krowie
nowiutką lakierką,
więc zaklął siarczyście
i trawą na rowie
zajął się polerką.

-Aż gó..o cholerne,
że też tu leżało,
i na mnie trafiło,
już dziesiątki razy
w to świństwo deptałem
i mnie nie raziło.

Chciał jeszcze nagadac
gdyż bardzo się wnerwił,
do kościoła kroczył,
lecz szybko załapał,
że nie słucha ścierwo,
bo do gó..a psioczył.


HenrykO

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2008-01-25 18:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < HenrykO > < wiersze >
Stokrotka | 2008-02-29 01:20 |
Super!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się