Powrót
Ograbiona z marzeń
rzucam się jak ptak przerażony pustką
ścigana przez życie.
Nocą ćma światła łaknę
chcę dotknąć-lecz parzy.
Krąże w ciemnościach
ograbiona wśród wielu
światła hipnoza
już nie czuję bólu.
Pieści i wchłania
jesteśmy jednością.
Moje marzenia
znowu je posiadam.
Zaczynam żyć na nowo.
ruda
|