Sam na sam

Każdego dnia sam na sam

Sama ze sobą niekiedy w zgodzie
niekiedy w gniewie czasami w pędzie
odnaleźć siebie tak trudno bowiem
w zaklętym czasie względnym bezwzględzie

Ciasno mi tutaj umysł uwiera
pojąć nie może świata bezmiaru
obtarło mnie już własne serce
i ciało co nie zna doznań umiaru

Chaos otacza a dusza krzyczy
gubię sumienie w zwierzęcym biegu
galop dopada płuca w niemocy
podczas gdy życie dociera celu

Otwórz me oczy Boże Jedyny
uszy me dotknij natchnij otuchą
bym mogła wytrwać bym mogła przeżyć
z podniesioną głową i cichą pociechą.


Yenna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-04-04 19:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Yenna > < wiersze >
bozka | 2008-04-07 18:09 |
Piękny wiersz!Pozdrówki serdeczne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się