Płacz natury…

Gdy płonie las
od iskry rzuconego
niedopałka
płaczą drzewa
łzami wrzącej żywicy.
Wśród piekła rozpaczy
bezmyślnie postrzelony
w locie ptak
strużką krwawi
łzami rezygnacji

Kiedy umiera przydrożny sad
w smrodzie spalin
dławią się gałęzie
rajskich jabłoni
gdy w mdlejące płatki kwiecia
wtargnie nagła agonia
sprawca zagłady
homo sapiens
bezmyślnym zabójcą

Natura już nie płacze
lecz szlocha
konając w ciszy


Ewawlkp

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-04-04 23:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się