jaśmin
przybiegła na leśną polanę
z naręczem jaśminu
nie zauważyła
pogubiła pantofelki
czekał z otwartymi ramionami
wtuliła się w swoje szczęście
scałował wszystkie tęsknoty
jaśminy powoli opadały na ziemię
siedzieli pod starym dębem
tworząc jedność
zasłuchani w rytm własnych serc
otuleni szalem miłości
alicja2
|