Namaluję twój portret...
Namaluję Twoj portrer
...Jednym płatkiem róży
Zakoloruję go w pachnące bzy
...Oprawię w lśniące słoneczniki
I powieszę nad łóżkiem swym
...Będzie moim natchniem gdy przyjdą te złe dni
Będę na niego patrzeć od zmierzchu aż po świt
...Będę patrzeć w podziwem
Wąchając fioletowe bzy
...Twój portret podaruję mi więcej niż podarowałeś mi Ty
Nie będzie wylewał słow jak ocean
...Będzie przyjemny jak kropelka rosy,
która będzie się zatrzymywać na nim każdego poranka
...Niczym blada od wody sukienka
Będzie zmywać powoli słoneczniki,płatki róz i bzy
....Zniszczy go tak jak zniszczyłeś nas Ty
Diabelek94
|