Cisza…
Od lat ten sam pokój
Zmrok i równy rytm
Zegara na ścianie
W wazonie zwiędłe kwiaty
A na podłodze zerwanych
Pereł czarny sznur
W kieliszku niedopite wino
Nabrało goryczy
W kącie smutna postać kobiety
Wodząca wokół wzrokiem ślepca
Nie oczekuje kolejnego brzasku
Zastygła w rezygnacji niemej
Zasłuchana w przeraźliwą
Ciszę…
Ewawlkp
|