Wachlarz
Wachlarz spraw w ręku nosisz
Codziennym brzemieniem on rośnie w ciężarze,
Bynajmniej nie umknie żaden szczegół
Twojej tak bardzo skupionej uwadze.
Gdzie idziesz, gdzie dążysz niewielki człowieku?
Gdzie zmierzasz w istnieniu w malutkim oddechu?
Wschód zachód, gdzie skręcisz w obawie przed sobą?
Na prawo na lewo na północ południe?
Zaprzeczasz jak kłamca własnym myślom i słowom.
Trochę drobnych dostaniesz na żałobę po jutrze,
Rachunek życiowy ci piekła wystawią,
Suma złych czynów zawstydzi tak słono
W wieczności pod żywą diabelską wystawą.
Yenna
|