Zupełnie inną porą
Jeszcze przez kilka godzin
tłoczyły się dżwięki,
wyjęte z rozmowy
w wpół przytomnej głowie.
ciemność pośpiesznie pochłania
resztki nie skonsumowanego
dnia
pozostał tylko zarys ust na kieliszku,
karmisz go swoją pomadką
on jedyny i,
prawie na pewno twój ostatni,
zanim staniesz w drzwiach.
dlatego też, dałem ci prawo
do zadawania pytań
nigdy nie znajdę wytłumaczenia
dlaczego i jak
czas zaginął, zamknięty pomiędzy oddechami.
wymienialiśmy je nad każdym
niewypowiedzianym życzeniem.
w głowie pozostają puste marzenia,
by w tobie znów odkryć kobietę.
w radiu mówią
wybiła północ
hakaan
|