Gość
Przyszła do nas
W jeden z tych dni potrzeby
I na nic nie zważając
W nas zamieszkała
A przedstawiła się
Miłość
Choć teraz wszystkie jesteśmy zgodne
Co do tego że kłamała
Myślałyśmy wtedy
Że jest taka piękna
I taka dobra
I że żyć bez niej nie możemy
Więc gdy odebrała nam wolę
Nawet tego nie zauważyłyśmy
Teraz jesteśmy znów same
Bo poznałyśmy jej prawdziwą twarz
Pijemy swoją gorzką wódkę
I czekamy
Już właściwie nie wiedząc
Na co
Roger V.
|