Tęsknota szalona
Nieważne,
że ujrzałam cię przypadkiem
Nie byłeś sam
Więc spadły łzy, ukradkiem
To nic, że milczysz
Kiedy się mijamy
Znam już reguły gry,
W którą teraz gramy
Minęły dni,
uporczywe miesiące
Szare daty mknął przed siebie
A ja wciąż we mgle błądzę!
Lecz modlę się nieustannie...
Dusza moja...
z cierpieniem się zmaga
Dusi mnie ciężka zbroja!
Wciąż modlę się, Aniele mój
Weź mnie w ramiona!
Pomóż odnaleźć szczęście w miłości
Gdyż wciąż jestem,taka zagubiona
biała róża
|